Broń rozładowana
Kiedy broń jest rozładowana? Wbrew pozorom rozładowanie broni nie jest takie proste (w sensie prawnym). Rozważmy sytuację, w której nosimy broń załadowaną, ale bez naboju w komorze nabojowej. Chcemy pojechać gdzieś autobusem, więc musimy rozładować broń. Nie wyciągniemy broni na przystanku, żeby ją rozładować, bo wzbudzilibyśmy przerażenie wśród ludzi wokół. Żyjemy w rozbrojonym kraju i widok broni może wzbudzić panikę. Ponadto, prawo zobowiązuje nas do jej skrytego noszenia, a nie do wymachiwania pistoletem na przystanku. Co możemy zrobić?
Wystarczyłoby dyskretnie sięgnąć ręką pod kurtkę (bluzę, sweter, cokolwiek mamy na sobie) i wyjąć magazynek z pistoletu. Można to zrobić bez wyciągania broni z kabury. W przypadku małych pistoletów magazynek zmieści nam się w dłoni, więc możemy całkiem dyskretnie wsunąć go do kieszeni. Broń jest rozładowana, bo w jej obrębie nie znajduje się ani jeden nabój. Co z magazynkiem? Zgodnie z Ustawą o broni i amunicji nie jest on tak zwaną istotną częścią broni. To znaczy, że w sensie prawnym jest tylko pudełkiem na naboje. Magazynek można kupić bez pozwolenia, bo nie jest bronią.
Broń rozładowana według rozporządzenia
Problem z takim rozwiązaniem znajdziemy w Rozporządzeniu w sprawie przewożenia broni i amunicji środkami transportu publicznego. Czytamy tam: W środkach transportu publicznego, służących do przewozu pasażerów, broń przewozi się w stanie rozładowanym, bez amunicji w komorze nabojowej i w magazynkach nabojowych.
Mamy tutaj coś w rodzaju definicji, czym jest broń rozładowana. Zapis, że amunicji nie może być w komorze nabojowej, wydaje się oczywisty. Gorzej z magazynkami… Czy naboje nie mogą być w magazynkach podpiętych do broni, czy nawet wtedy, kiedy znajdują się osobno? Tekst rozporządzenia nie brzmi zbyt jednoznacznie i pojawiają się dwie interpretacje.
- Według jednej z nich, naboje nie mogą znajdować się w magazynkach, niezależnie od tego, czy magazynki są podpięte do broni, czy nie.
- Według drugiej, naboje nie mogą być w magazynkach podpiętych do broni, ponieważ wówczas byłyby w broni. Jeśli magazynki są poza bronią, naboje znajdujące się w środku nie wprowadzają broni w stan załadowania. Ponadto, magazynki nie są istotną częścią broni.
W dalszej części rozporządzenia czytamy: Amunicję przewozi się w opakowaniach fabrycznych przeznaczonych do sprzedaży detalicznej lub w pudełkach i pojemnikach, w sposób uniemożliwiający uderzenie w spłonkę naboju. Magazynek do pistoletu nie jest istotną częścią broni. Można go więc traktować jako wspomniany pojemnik do bezpiecznego przenoszenia amunicji, zapobiegający uderzeniu w spłonkę naboju.
Rozstrzygające w takich sytuacjach bywa orzecznictwo sądowe, takiego jednak brak. Kwestia pozostaje otwarta. Każdy będzie zapewne postępować zgodnie z własną interpretacją tych przepisów.