Nabój .357 SIG

Po tym, jak nabój 9×19 Parabellum zdobył popularność na całym świecie, trwały poszukiwania nieco mocniejszego naboju. Konstrukcja 10 mm Auto powodowała zbyt duży odrzut, a .40 S&W niewiele różniła się od Parabellum. Tymczasem, naboje rewolwerowe górowały potężną mocą. W odpowiedzi na te problemy opracowano nowy nabój .357 SIG.

Nabój .357 SIG miał być mieć bardzo podobne właściwości, co rewolwerowy .357 Magnum. Z tą różnicą, że miał pasować do pistoletów. Nazywano go pistoletową siłą Magnum.

Nabój .357 SIG
Nabój .357 SIG

Naboje rewolwerowe mogą być znacznie dłuższe od pistoletowych, ponieważ nie muszą zmieścić się w magazynku, który jest chowany do rękojeści. Z tego względu wiele nabojów rewolwerowych ma około 40 mm długości. Tymczasem naboje pistoletowe oscylują zwykle wokół długości 30 mm. W efekcie, mają zazwyczaj mniejszą energię, ponieważ mniej prochu zmieści się w krótszej łusce.

Nabój .357 SIG ma średnicę pocisku zbliżoną do swojego odpowiednika Magnum (9,03 mm – SIG; 9,12 mm – Magnum). Mimo to, łuska jest znacznie szersza (10,80 mm – SIG; 9,63 mm – Magnum). Jak to możliwe? W nowym naboju łuska ma zwężoną szyjkę, podobnie jak w amunicji karabinowej oraz pośredniej. Dzięki temu w krótszym naboju może się zmieścić odpowiednia ilość prochu.

W praktyce, wykorzystano tutaj łuskę od naboju .40 S&W, dodając przewężenie szyjki, żeby osadzić w niej pocisk jak w naboju 9×19 mm Parabellum. Mamy więc skrzyżowanie kilku znanych rozwiązań. Jaki był tego efekt?

Energia początkowa pocisku w naboju SIG mieści się w przedziale: 690-1049 J. Dla porównania, w naboju Magnum wynosi ona: 778-960 J. Czy to oznacza, że nabój pistoletowy przewyższył swoimi parametrami słynny nabój rewolwerowy?

Nie do końca. W naboju SIG stosuje się nieco lżejsze pociski (8-9 g – SIG; 8,4-12 g – Magnum). Dzięki temu pociski mogą uzyskiwać większą prędkość początkową i większą energię kinetyczną. Nie koniecznie przekłada się to jednak na lepsze właściwości obalające. Żeby skutecznie oddać energię po uderzeniu w cel, pocisk powinien być jak największy.

Efekt jest taki, że nowy nabój ma potężną energię (jak na pistolet) i doskonałe właściwości przebijające. Mówi się, że jeden strzał potrafi zatrzymać pracujący silnik samochodowy, przebijając się przez jego blok. Jednocześnie, jego właściwości obalające są przeciętne.

Być może właśnie dlatego jest to kolejne rozwiązanie, które nie zyskało wielkiej popularności. Zwykle, kluczowe są właśnie możliwości obalające. W dodatku, nabój .357 SIG powoduje niemały odrzut i podrzut pistoletu, co nie ułatwia skutecznego prowadzenia ognia. Jeśli dodać do tego większą średnicę naboju, a więc mniejszą liczbę naboi w magazynku, otrzymujemy kolejny ciekawy, ale mało użyteczny nabój.