Bill drill

Bill drill jest jednym z bardziej popularnych drilli strzeleckich, czyli krótkich zadań, obejmujących zwykle jeden kilka strzałów. W podstawowej wersji polega na dobyciu broni z kabury i oddaniu sześciu strzałów do tarczy w jak najkrótszym czasie. Odległość od tarczy powinna wynosić 6,4 m. Jest to przeliczenie z miary, jaką są stopy (1 stopa to 0,3048 metra). Można wykorzystać tutaj klasyczną tarczę IDPA lub IPSC.

Tarcza IPSC - nadaje się do ćwiczenia Bill drill.
Tarcza IPSC – nadaje się do ćwiczenia Bill drill.

Dobrym czasem na wykonanie tego zadania są trzy sekundy. Weźmy jednak pod uwagę, że broń dobywamy z kabury. Oznacza to, że od sygnału do oddania pierwszego strzału upłynie około jednej sekundy. Pozostałe dwie sekundy muszą wystarczyć na sześć strzałów. Osiągamy więc szybkość trzech strzałów na sekundę. Opisane osiągi są więc zarezerwowane raczej dla bardzo doświadczonych strzelców.

Wśród osób mniej zaawansowanych czas Bill drill wyniesie nieco więcej, na przykład pięć sekund: dwie sekundy na dobycie i wyprowadzenie broni na cel, a następnie trzy sekundy na sześć strzałów (po dwa strzały na sekundę). Taki wynik może już osiągnąć średnio zaawansowany strzelec.

Oczywiście, warunkiem koniecznym jest umieszczenie wszystkich strzałów w tarczy. Jeśli którykolwiek pocisk chybi, cały drill należy uznać za wykonany błędnie. Szybkość strzelania nie powinna powodować spadku celności. Swoją drogą, odległość 6,4 m i stosunkowo duża tarcza, to nie są duże wymagania w kontekście precyzji strzelania.

To ćwiczenie jest genialnym sprawdzianem dla naszego chwytu pistoletowego. Jeśli chwycimy za słabo, albo za nisko, będzie to bardzo dobrze widać przy ostatnich strzałach. Chodzi o to, że dobrego chwytu pistoletowego nie trzeba poprawiać po kilku strzałach. Jeśli po tym ćwiczeniu (lub, co gorsza, w jego trakcie) poczujemy potrzebę poprawienia którejś ręki, musimy poważnie zweryfikować technikę chwytania broni.

Niektórzy sugerują też, żeby nagrywać siebie podczas tego typu ćwiczeń. Może się bowiem okazać, że w trakcie strzelania poprawiamy którąś rękę bezwiednie, automatycznie. Na nagraniu będzie to oczywiście widoczne. Choć trzeba przyznać, że duże tempo narzucone w Bill drill sprawia, że poprawianie dłoni byłoby bardzo trudne.

W ramach ćwiczenia lub sprawdzianu chwytu można wykonać Bill drill również bez korzystania z kabury. Oczekując na sygnał, strzelec może być w postawie wysokiej gotowości. Nie ujmie nam to walorów kontrolnych chwytu, ale sprawi, że trudniej będzie porównywać to ćwiczenie z innymi strzelcami. Bez dobywania broni z kabury czas wykonania będzie oczywiście wyraźnie krótszy.