Postawa strzelecka

Postawa strzelecka powinna być przede wszystkim wygodna. Nie możemy czuć dużego napięcia lub naciągnięcia w żadnym mięśniu, bo po chwili spowoduje to w jego drżenie. Tego nie chcemy. Stopy rozstawione mniej więcej na szerokość barków. Jedną stopę możemy wysunąć lekko do przodu, jeśli czujemy się w ten sposób bardziej stabilnie. Kolana lekko ugięte, żeby nie były zablokowane (przeprostowane).

Postawa strzelecka powinna być przede wszystkim wygodna
Postawa strzelecka powinna być przede wszystkim wygodna

Teraz ważna rzecz. Jeśli wyciągniemy ręce przed siebie (szczególnie, kiedy będziemy trzymać w dłoniach jakiś przedmiot), nasz środek masy przesuwa się do przodu. Żeby nie stracić równowagi, odruchowo korygujemy postawę. Większość osób odruchowo robi to poprzez wychylenie tułowia w tył. To błąd, który wynika zwykle z wad postawy. W takiej pozycji trudniej utrzymywać równowagę. W czasie celowania będziemy prawdopodobnie na przemian tracić i łapać równowagę (w formie mikroruchów i napięć w mięśniach), co nie ułatwi nam procesu celowania. Ponadto, po chwili zacznie nas boleć odcinek lędźwiowy kręgosłupa.

Dlatego, poprawna postawa strzelecka nie pozwala na wychylenie tułowia do tyłu. Zamiast tego wysuwamy biodra w tył. To powoduje lekkie pochylenie tułowia do przodu, ale środek masy ciała nie przesuwa się dzięki cofniętym biodrom. Możemy wyobrazić sobie, że kilka centymetrów za nami jest ściana i chcemy oprzeć się o nią pośladkami. (Możemy nawet użyć ściany, jeśli nasza wyobraźnia nie pozwala na takie eksperymenty myślowe.) Nie wychylamy się zbyt mocno, żeby nie powodować zbędnego napięcia mięśni. Ruchem bioder tylko kompensujemy wyciągnięcie przed siebie rąk z bronią.

Ręce mamy wyprostowane, ale nie przeprostowane w łokciach. Nie ruszamy barkami do przodu i nie unosimy ich, bo po chwili zaczną drżeć. Nie wysuwamy też szyi do przodu. Nasza postawa niewiele różni się od zwykłej, zrelaksowanej pozycji.

Co ważne, zarówno biodra, jak i barki, są skierowane frontalnie w kierunku celu. Nawet jeśli jedną nogę wysuwamy do przodu, biodra i barki są ustawione symetrycznie. To jest inna pozycja niż w walce wręcz, gdzie zwykle rotujemy biodra i barki. W strzelectwie taka rotacja spowodowałaby silne napięcia mięśni i bardzo szybkie ich drżenie.

Możemy bardzo łatwo sprawdzić, czy nasza postawa jest neutralna, czyli nie powoduje zbędnych napięć w mięśniach. Stajemy z bronią w tak zwanej wysokiej gotowości. Wygląda podobnie, jak postawa strzelecka, ale ręce są zgięte, a broń znajduje się blisko nas, mniej więcej na wysokości naszego mostka. Patrzymy na cel, ustawiając się frontalnie na wprost niego. Zamykamy oczy i wyprowadzamy broń na cel. Teraz otwieramy oczy i patrzymy, gdzie jest muszka. Jeśli jest skierowana obok celu, nasze mięśnie skierowały ją tam automatycznie. To znaczy, że ciągną w daną stronę. Powtarzamy test kilkakrotnie, żeby sprawdzić, czy efekt nie jest przypadkowy. Jeśli sytuacja się powtarza, korygujemy naszą postawę.

Zjawisko to nazywa się naturalnym punktem celowania. W strzelectwie dynamicznym, kiedy nie ma czasu na długie celowanie, wykorzystuje się pamięć mięśniową i naturalny punk, w który kieruje się nasze ciało, kiedy nasza postawa strzelecka jest poprawna. To bardzo przyspiesza proces celowania, bo nasze ciało samoistnie wyprowadza broń na cel, a przyrządy celownicze służą już tylko do ostatniej korekty położenia naszej broni.

W strzelectwie dynamicznym często chcemy uzyskać dodatkową stabilizację w kierunku przód-tył. W dodatku, często przemieszczamy się, biegniemy z bronią z jednego stanowiska do drugiego. Kiedy dotrzemy na nowe stanowisko, chcemy jak najszybciej oddać kolejne strzały. Wysunięcie jednej nogi do przodu a drugiej do tyłu może okazać się pomocne przy szybkim wyhamowaniu prędkości i przyjęciu postawy strzeleckiej. Dlatego, niektórzy preferują ustawienie w ten sposób stóp.

Ustawienie ich symetrycznie, nie jest jednak błędem. Może z kolei pomóc w naturalnym skierowaniu się na cel, zapobiegając przy tym zbędnym napięciom w mięśniach. Wybór jednej z tych dwóch opcji wydaje się indywidualny, zależny od własnych preferencji strzelca.