Rodzaje kabur
Rodzaje kabur możemy podzielić ze względu na miejsce na ciele, gdzie nosimy broń. Mamy więc kabury montowane:
- pod pachą,
- na pasie,
- na kostce,
- torbie typu nerka.
Ostatni rodzaj może budzić zdziwienie, bo przed chwilą napisałem, że pistoletu nie trzyma się w torbie. Tego typu nerki mocuje się do pasa spodni (lub mają własny pas, który można przewlec przez szlufki w spodniach) i w efekcie są rodzajem kabury na pasie, obudowanej dookoła torbą. Dzięki temu broń nie rzuca się w oczy, bo taka torba nie różni się niczym od zwykłych toreb turystycznych do noszenia na pasie. Jednocześnie, broń znajduje się przy ciele. Większość tego typu toreb pozwala na schowanie w niej również innych przedmiotów, jak telefon, czy klucze. Wadą takiego rozwiązania jest zazwyczaj sposób mocowania broni w torbie. Służą do tego miękkie elementy, które nie zabezpieczają całkowicie przed nieplanowanym ściągnięciem spustu. Osobiście, nie odważyłbym się nosić w takiej torbie broni z nabojem w komorze.
Kabury na szelkach montowane pod pachę
Przyjrzyjmy się teraz kaburom noszonym pod pachą. Istnieją dwa rodzaje: pionowe i poziome. Chodzi oczywiście o pozycję, w jakiej znajduje się broń. Rodzaj dobiera się w zależności od wymiarów pistoletu lub rewolweru oraz od sposobu, w jaki chcemy sięgać po broń. Kabura wymaga założenia szelek, niekiedy przypinanych dodatkowo do spodni, żeby unieruchomić broń przy ciele. W przypadku strzelców praworęcznych pistolet trzyma się pod lewą pachą i na odwrót w przypadku strzelców leworęcznych. Kabury tego typu są zazwyczaj skórzane lub materiałowe. Jeśli ktoś nosi rewolwer, często wybiera właśnie taki sposób ukrycia broni.
Rodzaje kabur – na kostkę…
Kabury zakładane na kostkę wymieniam raczej tylko dla porządku. W sytuacji zagrożenia i walki z czasem, trudno mi wyobrazić sobie, jak człowiek staje na jednej nodze, podwija nogawkę i szuka broni… A jeśli już próbuję zmusić moją wyobraźnię do takiego wysiłku, podsuwa mi ona obraz Jasia Fasoli. Nie wiem, dlaczego…
Noszenie broni na pasie
Zanim przejdę do najbardziej popularnych kabur zapinanych na pas, wspomnę o podobnym rozwiązaniu, o pasie materiałowym przylegającym bezpośrednio do ciała, zakładanym pod koszulę. W pasie znajdują się kieszonki na broń i ewentualnie na dodatkową amunicję. W ten sposób broń jest możliwie najlepiej ukryta, nie odstaje, nie przesuwa się. Problemem może być dobycie broni. Jego trudność zależy od naszego stroju. Jeśli mamy na sobie krótkie spodenki (bez paska) i luźny T-shirt, taki pas może się okazać idealnym rozwiązaniem (choć pewnie będzie nas mocno grzał w upalne dni). Jeśli jednak będziemy w garniturze, a broń znajdzie się pod wszystkimi koszulami, szybkie dobycie stanie się niemożliwe.
Najbardziej popularne są kabury przypinane do pasa. W zależności od ich rodzaju można je nosić w sposób bardziej skryty lub na wierzchu. Spróbujmy przyjrzeć się kilku podstawowym ich cechom.
Kabury zewnętrzne i wewnętrzne
Mówimy o wnętrzu spodni. Kaburę montuje się za pomocą klipsów lub przelotek do pasa, a więc może być umieszczona po wewnętrznej lub zewnętrznej stronie spodni, w zależności od jej rodzaju. Można spotkać kabury, w których klipsy da się zamontować na różne sposoby i w ten sposób przekształcać kaburę z zewnętrznej w wewnętrzną lub na odwrót.
Kabury wewnętrzne oznacza się zwykle IWB (inside weapon carry), a zewnętrzne OWB (outside weapon carry). Niektóre kabury wewnętrzne mają tak zbudowane klipsy, że pomiędzy nią a spodnie można wsunąć koszulę w celu lepszego ukrycia broni. Czy kabura wewnętrzna może być wygodna? Z pewnością można minimalizować dyskomfort, ale prawdą jest, że kabury tego typu zawsze będą uwierały. Za to broń może być bardzo dobrze schowana. W tym przypadku komfort zależy w dużym stopniu od wielkości broni. Czy miłośnicy wielkich rewolwerów na amunicję .44 Magnum mnie teraz czytają? Jeśli tak, pozdrawiam!
Kabury zewnętrzne są zdecydowanie bardziej wygodne, ale może się zdarzyć, że dolna ich część będzie wystawać spod ubrania. Stosuje się wtedy nieco dłuższe bluzy, koszule lub inne ubrania. Trzeba wziąć pod uwagę długość broni, bo od tego zależy, jak nisko będzie sięgała dolna część kabury.
W obydwu rodzajach (OWB oraz IWB) wyróżnia się kabury montowane na jeden lub na dwa klipsy (lub przelotki). Kabury na dwa klipsy są szersze i trzymają się bardziej sztywno dzięki podwójnemu mocowaniu. Ma to sprzyjać lepszemu ukryciu i przeciwdziałać odznaczaniu się górnej części pistoletu pod koszulką (tak zwany printing). Kabury zewnętrzne z dwoma klipsami nazywa się popularnie naleśnikiem ze względu na ich szeroki i jednocześnie płaski kształt.
Obniżane rodzaje kabur
Kabury zewnętrzne mogą być montowane na tak zwanej płetwie. Jest to specjalny element montowany do pasa, którego zadaniem jest obniżenie punktu mocowania samej kabury. Kaburę montuje się do dolnej części płetwy. Wprowadza się też czasem elementy dystansujące, które mają odsunąć broń od nogi strzelca. Wszystko po to, żeby można było wygodniej i szybciej chwycić pistolet. W takim przypadku broń jest już całkowicie odsłonięta i nie ma mowy o skrytym jej noszeniu. Obniżone i odsunięte mocowania kabur stosuje się zazwyczaj w sporcie, gdzie można sobie pozwolić na różne niepraktyczne modyfikacje, poprawiając przy tym szybkość dobycia. Oczywiście, służby mundurowe również często korzystają z tego rozwiązań, ponieważ noszą broń odsłoniętą.
Szczególną wariacją na temat obniżanych kabur jest kabura udowa. Jest na tyle nisko, że warto zamocować ją dodatkowym paskiem do uda, żeby zapobiec jej kołysaniu się. Takie rozwiązanie spotyka się w przypadku niektórych jednostek wojskowych.
Rodzaje kabur na pas
Najbardziej podstawowym miejscem na wpięcie kabury jest tak zwana godzina trzecia, czyli prawy bok. Oczywiście w przypadku strzelców praworęcznych, dla leworęcznych jest to godzina dziewiąta i stosuje się wówczas symetrycznie odwrotnie zbudowane kabury. Broń na godzinie trzeciej (lub dziewiątej) jest łatwa do dobycia i nie przeszkadza przy chodzeniu, może być natomiast niewygodna przy siadaniu, szczególnie w samochodzie.
Z tego względu przesuwa się ją czasem do tyłu, na godzinę czwartą lub piątą. Zginanie nóg i siadanie jest wtedy łatwiejsze, ale trudniej dobyć broń z godziny piątej, siedząc w samochodzie. Zarówno w przypadku godziny trzeciej, czwartej oraz piątej można stosować kabury wewnętrzne oraz zewnętrzne.
Rzadko stosowanym rozwiązaniem jest mocowanie broni po przeciwnej stronie niż ręka wiodąca. U strzelców praworęcznych byłaby to godzina dziewiąta, ale broń jest w kaburze dla osób praworęcznych, dzięki czemu rękojeść broni wystaje do przodu, co ułatwia chwycenie prawą ręką. Takie rozwiązanie nie daje większych korzyści od klasycznego (na godzinach od trzeciej do piątej), ale dla niektórych osób może być wygodniejsze. Również tutaj wchodzą w grę kabury IWB oraz OWB.
Istnieje też możliwość trzymania broni całkiem z tyłu, na godzinie szóstej. Strzelcy praworęczni stosują wtedy kaburę dla osób leworęcznych, żeby chwyt pistoletu był skierowany w prawą stronę. Można użyć zarówno kabury wewnętrznej, jak i zewnętrznej.
Appendix carry
Ciekawym i budzącym trochę kontrowersji jest noszenie broni z przodu, tak zwany appendix. Broń zwykle dobrze układa się pod ubraniem, nie uwiera i pozwala na szybkie jej dobycie. W tym przypadku stosuje się tylko kabury wewnętrzne, często połączone elastycznie razem z ładownicą (czyli kaburą na dodatkowy magazynek). Rozwiązanie jest ze wszech miar praktyczne. W czym zatem problem?
Lufa jest wycelowana w dość szczególne części ciała… Pomijając nawet kwestie dyskomfortu psychicznego, jaki może temu towarzyszyć, tuż obok lufy znajduje się tętnica udowa. W przypadku nieplanowanego wystrzału pozostaje kilka sekund życia. Tymczasem przypadkowy wystrzał z pistoletu trzymanego na godzinie trzeciej, czwartej lub piątej może nie wyrządzić nam żadnej szkody lub drasnąć w nogę. Nie będę pytał, co kto woli, ale wciąż pozdrawiam miłośników naboju .44 Magnum…
Jaką kaburę wybrać?
Wiem, że nikt nie chce tego usłyszeć, ale powiem to: wygodną dla Ciebie. Tak, to oznacza, że będzie trzeba pójść do sklepu i poprzymierzać (albo do znajomych strzelców, którzy pożyczą pas, kaburę i doradzą). Wybieramy również materiał na kaburę oraz zabezpieczenia kabur.
Potem czeka nas okres początkującego posiadacza broni, albo mówiąc bardziej dosłownie: szok początkującego posiadacza broni. Chodzi o wrażenie, że wszyscy patrzą na naszą broń, albo przynajmniej w miejsce na ubraniu, pod którym broń jest schowana. Nie ważne, że praktycznie nic nie widać. My wiemy, że tam jest pistolet i wiemy, skąd pochodzą te drobne fałdki na ubraniu… Jeśli my to wiemy, to na pewno wszyscy o tym wiedzą, bo przecież mamy to napisane na czole. Każda kropla potu, która spływa ze stresu po naszej skroni, zdradza, że mamy broń, a przynajmniej tak sobie wmawiamy. Na tym polega szok początkującego.
Pamiętam mój pierwszy dzień z bronią. Niespodziewanie musiałem pójść tego dnia na ważne spotkanie. To były najdłuższe dwie godziny w moim życiu, chociaż zegarek uparcie pokazywał, że minęło tylko dziesięć minut. Szok początkującego po jakimś czasie mija i można na spokojnie ocenić, na ile swobodnie czujemy się z tą lub z inną kaburą.